Na 258 stronie „Myślenia kontekstowego” Kenneth Cukier, Victor Mayer-Schönberger i Francis de Véricourt ukryli taką opowieść:
„Ronald Burt ze Szkoły Biznesu Bootha na Uniwersytecie Chicagowskim badał pracowników różnych organizacji w celu uchwycenia roli, jaką informacja odgrywa w osiąganiu przez nich wyników. W każdej z nich była grupa menedżerów, którzy byli bardziej kreatywni, podejmowali trafniejsze decyzje i szybciej awansowali. Badania Burta pokazały, że osiągane przez nich sukcesy są związane z sieciami społecznymi, w których funkcjonują, oraz ich gotowością do konfrontowania się z opiniami pochodzącymi spoza grona najbliższych kolegów z pracy. Wyróżnił na ich podstawie dwa ludzkie archetypy funkcjonujące w organizacjach. Nadano im imiona James i Robert.
Jamesowie tego świata to osoby bardziej zwrócone ku sobie. Podkreślają konieczność stosowania się do reguł i skupiają się na efektywności. Ich społeczne sieci są pełne informacji ściśle związanych z aktualnie podejmowanymi działaniami. Natomiast Robertowie, w odróżnieniu od Jamesów, wchodzą w kontakty z innymi domenami, świetnie radzą sobie z różnorodnymi informacjami i szukają nowych możliwości. Przerzucają mosty nad „strukturalnymi szczelinami”, które oddzielają od siebie organizacje i poszczególne dziedziny. Są poznawczymi zwiadowcami i mają styczność ze zróżnicowanymi sposobami myślenia, dlatego są w stanie postrzegać rzeczywistość w nowy sposób. Tworzą i utrzymują więzi nie dlatego, że mają do rozwiązania konkretny problem. Robią to, bo traktują zetknięcie się z alternatywnymi poglądami i odmiennymi perspektywami jako wartość samą w sobie.”
Co zrobić, aby być jak Robert? To kwestia kompetencji czy odpowiedniego nastawienia? Czy można nauczyć się otwartości na odmienne perspektywy? I wreszcie – czy jesteśmy w stanie przygotować się na coraz trudniejsze problemy i wyzwania, jakie stawia przed nami rzeczywistość? Cukier, Mayer-Schönberger i de Véricourt postanowili odpowiedzieć na te pytania, wchodząc w rolę ambasadorów teorii ramowania.
Trzy fundamenty ramowania
Ramy to modele myślowe, które – według autorów – kształtują to, w jaki sposób patrzymy na świat i pozwalają filtrować aspekty bardzo złożonej rzeczywistości. „W przeciwnym razie nie byliśmy w stanie pojąć życia w jego powikłanej złożoności” – dodają. Dzięki ramom jesteśmy w stanie wyciągać wnioski z pojedynczych doświadczeń i tworzyć na tej podstawie zasady, kanony zachowań do wykorzystania w przyszłości. W efekcie, w każdej nowej sytuacji, wybór odpowiedniej ramy przybliża nas do podjęcia decyzji.
U podstaw ramowania leżą trzy aspekty:
- Myślenie przyczynowe – umiejętność rozpoznawania prawidłowości, objawiająca się np. w zdolności do wyjaśniania pewnych zagadnień i związków, jak również dostrzegania konsekwencji własnych działań i przyjmowania za nie odpowiedzialności.
- Myślenie kontrfaktyczne – tworzenie hipotez, rzeczywistości alternatywnych, pozwalających wyobrazić sobie rozmaite scenariusze („co by było, gdyby…”) i na tej podstawie rozważać inne opcje.
- Ograniczanie – stawianie ograniczeń, które nakierowują naszą wyobraźnię na właściwy tor i pozwalają identyfikować realne możliwości wyboru.
Cukier, Mayer-Schönberger i de Véricour traktują ramowanie w kategorii kompetencji, którą można i należy rozwijać. Idąc tym tropem, ich książka nie ogranicza się wyłącznie do rozważań teoretycznych, ale podejmuje próby wytłumaczenia jak to robić i przede wszystkim dlaczego.
Czego musimy się nauczyć?
W 2020 roku Światowe Forum Ekonomiczne opublikowało raport „Future of Jobs Report”, wedle którego 50% pracowników do 2025 roku będzie musiało przyswoić nowe umiejętności. [1] Mówiąc wprost, połowa z nas nie posiada kompetencji, które będą potrzebne, by wykonywać nasze zawodowe obowiązki. Jak do tego doszło? Jak podkreślają autorzy raportu, jest to efektem zwiększonego wykorzystania technologii i automatyzacji, które przekształcają obecne stanowiska pracy.
Równie ciekawa, co wniosek dotyczący samego istnienia luk kompetencyjnych, wydaje się lista 10 kompetencji przyszłości, które powinniśmy przyswoić. Aż pięć z nich reprezentuje grupę umiejętności związanych z rozwiązywaniem problemów (ang. „problem-solving”), a są to:
- myślenie analityczne i innowacyjność,
- rozwiązywanie kompleksowych problemów,
- krytyczne myślenie i analiza,
- kreatywność, oryginalność, inicjatywa,
- wnioskowanie, rozwiązywanie problemów, tworzenie idei.
Dane zawarte w raporcie Światowego Forum Ekonomicznego potwierdzają to, co jest głównym postulatem „Myślenia krytycznego”: w związku ze zmianami spowodowanymi wykorzystaniem technologii, wzrasta potrzeba nabycia takich kompetencji jak rozwiązywanie problemów, krytyczne myślenie czy wnioskowanie. Autorzy książki patrzą jednak na tę kwestię o wiele szerzej – nie tylko przez pryzmat sytuacji jednostki i jej możliwości dostosowania się do zmieniającej się rzeczywistości zawodowej, ale również przez pryzmat całej organizacji oraz społeczeństwa.
Współistnienie ram dla przetrwania
Z punktu widzenia wyzwań, z jakimi mierzymy się na poziomie lokalnym i globalnym, najciekawszych wniosków dostarcza lektura rodziału „pluralizm”, którego myśl przewodnia brzmi: „Współistnienie ram stanowi klucz do przetrwania ludzkości”. Na bazie ramowania, autorzy odwołują się do takich aspektów, jak:
- cel społeczeństwa zorientowany na wspieranie jego członków, ochrony ich praw i wolności,
- pozytywny wpływ migracji i mobilności na utrzymanie pluralizmu ram w społeczeństwie,
- potrzeba aktywizacji społeczeństwa dla ożywienia sfery publicznej i zderzania różnych punktów widzenia,
- potrzeba tworzenia nowych modeli edukacji, pozawalających na analizę zagadnień z odmiennych perspektyw,
a finalnie konstruują stanowczy i jasny wniosek, że: „Istnieje tylko jedna zła rama, a mianowicie taka, która wyklucza inne”. Popularyzowanie współistnienia różnych, nawet sprzecznych koncepcji wydaje się być szczególnie ważne dziś, kiedy pojawiają się coraz trudniejsze do przewidzenia wyzwania. Równie istotne jak to, że niełatwo z nimi walczyć, zdaje się być to, jak bardzo uwypuklają one podział społeczny: „Od klimatu po konflikt, od nierówności rasowych po ekonomiczne, od pandemii po populizm i autorytaryzm algorytmów. (…) Za rogiem czekają mroczniejsze czasy, w których trzeba się będzie zająć patologiami stanowiącymi cenę dotychczasowego postępu.” Kompetencje i mechanizmy, dzięki którym dotychczas udawało nam się pokonywać takie problemy, dziś tracą swoją moc. Gdy słabnie nasza zdolność do współpracy, trzeba szukać nowych rozwiązań, które u swych podstaw mają głębokie zrozumenie złożoności problemu. Jeśli nie postrzegaliliście dotychczas ramowania w tych kategoriach, „Myślenie kontekstowe” może być cenną lekturą.
Książka trudnych pytań
Dużą zaletą tej książki jest jest adekwatność i próba dopasowania teorii ramowania do aktualnych, palących dla nas tematów. Dlaczego niektórzy ludzie kwestionują globalne ocieplenie? Dlaczego jednym rządom udało się szybciej uporać z pandemią, a drugie stale narażały swoich obywateli i doprowadziły do niewydolności państwowej służby zdrowia? Dlaczego po latach uciszania głosu ofiar napaści seksualnych, zareagowano na ten problem po opisaniu go prostym hashtagiem #MeToo?
„Myślenie kontekstowe” jest pisane z szacunkiem dla złożoności procesów i wyzwań, jakie opisuje. Nie znajdziemy w niej wielu rozwiązań typu „quick-wins”, co po lekturze całości nie powinno dziwić. Autorzy bardziej prowokują do refleksji i patrzenia na proces rozwoju tej kompetencji jako długotrwałej inwestycji. Inwestycji opłacalanej zarówno na poziomie jednostkowym, jak i społecznym.
Wydawnictwo: MT Biznes
Przekład: Piotr Cypryański i Magda Witkowska
Liczba stron: 408 stron
Cena: 59,99 zł
Źródła:
[1] "The Future of Jobs Report 2020", Światowe Forum Ekonomiczne, 2020
Wszelkie cytaty pochodzą z książki "Myślenie kontekstowe. Największa przewaga ludzi nad sztuczną inteligencją", Kenneth Cukier, Victor Mayer-Schönberger i Francis de Véricourt, Wydawnictwo MT Biznes, 2022