Nie cierpię poniedziałków! Chyba nie przesadzę, jeśli stwierdzę, że to zdanie wszyscy powtarzamy co najmniej 4 razy w miesiącu. Stres, przemęczenie czy natłok pilnych zadań niejednego z nas może skutecznie zniechęcić do porannego wstawania. Rozwiązaniem wielu problemów może być pigułka wiedzy – krótka e-learningowa instrukcja, jak postępować w danej sytuacji. Musisz udzielić niewygodnej reprymendy podwładnemu? Pigułka wiedzy podpowie Ci, jak to zrobić.

Brutalny poranny budzik i pierwsze myśli usilnie próbujące uporządkować plan dnia. W drodze do pracy już pamiętamy na czym zakończyliśmy pracę przed weekendem, jakie zadania stoją dziś przed nami. W pierwszych minutach po włączeniu komputera kalendarz cichym, choć wystarczająco dobitnym dźwiękiem przypomina o zaplanowanych działaniach. Sprostanie wszystkim wymaganiom i oczekiwaniom wiąże się wielokrotnie z dużym napięciem i stresem, zarówno dla pracowników, jak i przełożonych.

Praca pozytywna czy negatywna?

Joanna Kłosowska w artykule dla badaniaHR.pl pt. „Kwestionariusz do badania stresu zawodowego” do zalet pracy zalicza: źródło satysfakcji, poczucie przynależności, możliwość uczenia się nowych umiejętności czy kształtowanie tożsamości jednostki [1]. Poza zaletami jednak, aż 40% ankietowanych ocenia swoją prace jako bardzo stresującą!

„Chociaż współcześnie w pracy występuje mniej niż kiedyś fizycznych, chemicznych i biologicznych zagrożeń, to jednak znacznie wzrosła liczba osób, uskarżających się na negatywny wpływ czynników psychospołecznych takich jak: nadmierne obciążenie pracą, pośpiech, presja czasu, konflikty interpersonalne, niepewność organizacyjna, brak kontroli (Ogińska-Bulik, 2006)” [2].  

Te czynniki mają wpływ zarówno na nasze zdrowie, jak również zmniejszenie naszej efektywności i produktywności w firmie. Nie trudno wpaść w pętlę, w której zły stan zdrowia pogarsza jakość naszej pracy, a stres związany z gorszym wykonywaniem obowiązków z powrotem odbija się na naszym zdrowiu. Nasze samopoczucie wpływa na współpracowników, co z kolei negatywnie oddziałuje na atmosferę w dziale, często w całej organizacji. Sposób, w jaki jesteśmy odbierani przez innych z kolei odbija się na relacjach interpersonalnych… i znów negatywnie w nas uderza.

Chyba każdy z nas przynajmniej raz poczuł dyskomfort związany z brakiem motywacji lub oporem przed wykonywanymi obowiązkami. To w gruncie rzeczy naturalny stan, przed którym ciężko się uchronić w zawodowej codzienności. Najważniejsze jednak jak sobie z tym radzimy? Czy szukamy przyczyny stanu, w którym się znaleźliśmy, czy pozwalamy, by niezadowolenie narastało nasilając kolejne negatywne objawy? Czy szukamy rozwiązań, czy usprawiedliwień?

Możemy oczywiście obwinić świat dookoła nas ze wszystkimi czynnikami, na które nie mamy wpływu i biernie egzystować w demotywacji i ogólnej niechęci. Możemy też spróbować zawalczyć o nasz (i naszych współpracowników) komfort pracy, odszukując i analizując źródło męczących nas zawodowych dolegliwości, aby wybrać właściwe na nie lekarstwo.

Ratunek w pigułce

Wrócę więc do moich nieszczęsnych poniedziałków. Oczywiście niechęć do tego dnia pozostanie ze mną (i chyba nie jestem wyjątkiem) aż do emerytury… nie oszukujmy się, choćby dla samej zasady. Jednak dziś już nie żyję poniedziałkiem w niedzielne wieczory, nie mam przerażających snów o przekroczonych deadline’ach, nie czekam na „wrzutkę” jak na ścięcie. Dziś już umiem (a przynajmniej mam poczucie dużego postępu) panować nad moim stresem zawodowym. Co ciekawsze, to właśnie w wykonywanej przeze mnie pracy znalazłam swoje lekarstwo, swoją pigułkę.

Praca nad e-learningiem to ciągłe poszukiwanie nowych form przekazania wiedzy – kompleksowe szkolenia e-learningowe, procesy grywalizacyjne, jak również krótkie formy animacji, inne formy stopniowo, ale wyczerpująco dawkujące różne obszary wiedzy. Tendencja na rynku zmierza w stronę coraz krótszych, szybszych form przekazu- dostępnych z każdego miejsca, o każdym czasie: just in time! Pracodawcy chcą wspierać swoich pracowników, uzupełniać ich wiedzę, która przełoży się na realne pieniądze dla firmy. Rzadko jednak chcą poświęcić godziny pracy na długotrwałe szkolenia – to zrozumiałe, w końcu czas to pieniądz. Szukają więc skoncentrowanych rozwiązań, nie obciążających ani pracowników, ani budżetu. Odpowiedzią na te oczekiwania są pigułki wiedzy, czyli krótkie, około piętnastominutowe (lub krótsze) formy przekazania lub utrwalania wiedzy. Ich celem jest wytłumaczenie zasad, jakimi dana wiedza się kieruje niż samo zapamiętanie faktów. Charakteryzują się prostotą, ciekawą wizualizacją, przejrzystością i jasnością przekazu. Pigułki mają być odpowiedzią „tu i teraz” na nurtujące nas kwestie. Ograniczony zakres jednej pigułki wiedzy zapewnia trafność wyszukania zagadnienia na platformie e-learningowej, jak również trafność samej wartości merytorycznej i edukacyjnej.

W swoim obszarze coraz częściej spotykam się z potrzebami klientów na produkcję pigułek wiedzy. Działy HR identyfikują zarówno potrzeby kompetencyjne w organizacji, jak i ich luki. Spotkałam się ostatnio z przypadkiem organizacji, która w ostatnim czasie przeszła przez transformację sposobu zarządzania- menedżerom przekazana została większa decyzyjność i większy zakres odpowiedzialności zarówno za zespoły, jak i wykonywane obowiązki. W teorii doświadczeni menedżerowie zaczęli odczuwać dyskomfort w związku z wykonywaną funkcją. Koncentracja zarządu firmy na ich nowej roli potęgowała napięcie i stres, co wprowadzało chaos w zarządzaniu oraz problemy komunikacyjne. Zmiana sposobu zarządzania umożliwiła identyfikację potrzeb szkoleniowych oraz zmotywowała organizację do uruchomienia platformy e-learningowej z dostępnymi dla wszystkich pigułkami wiedzy. Szybkie zastrzyki wiedzy pomagały menedżerom w reagowaniu na codzienne sytuacje, rozwijając tym samym ich kompetencje. Wiedza i umiejętności radzenia sobie z różnymi sytuacjami dały menedżerom poczucie bezpieczeństwa, zwiększając jednocześnie satysfakcję z wykonywanej pracy.

Moje doświadczenie również potwierdza efektywność tej formy nabywania wiedzy i kompetencji. Organizacja pracy własnej, komunikacja, relacje i orientacja na klienta, współpraca w zespole, delegowanie zadań.. i wiele innych obszarów, które nie wywołują już we mnie napięć, strachu przed niewiedzą, niepewnością własnych umiejętności. Polecę każdemu, kto w swojej karierze zachoruje na podobny spadek formy zawodowej. Pigułka wiedzy – dla wszystkich – od zaraz! Życzę wszystkim organizacjom, by dostrzegły ich wartość i zdecydowały się wdrożyć tą formę w swoim środowisku. Również każdemu z osobna poradzę popularnym zwrotem z jednej z polskich komedii: „weź pigułkę!”. Na braki i luki, na lepszą jakość. Po prostu – dla siebie.

I napiszę coś jeszcze… dziś jest poniedziałek. To był udany dzień.

Źródła:

[1] Kłosowska, Joanna „Kwestionariusz do badania stresu zawodowego” https://badaniahr.pl/biblioteka/article/90/kwestionariusz-do-badania-stresu-zawodowego 

[2] Ogińska – Bulik, N. (2006). Stres zawodowy w zawodach usług społecznych. Źródła – konsekwencje – zapobieganie. Warszawa: Difin. Z: https://badaniahr.pl/biblioteka/article/90/kwestionariusz-do-badania-stresu-zawodowego