""Nie chcę teraz o tym myśleć. Pomyślę o tym jutro"" – zwykła mawiać Scarlett O’Hara, bohaterka powieści „Przeminęło z wiatrem”. Zwlekanie z wykonaniem czegoś, zajęciem się jakąś sprawą, zadaniem czy problemem ma nawet fachową nazwę: prokrastynacja. Każdy z nas, w większym bądź mniejszym stopniu, musi sobie z nią czasem radzić. Jak? Wbrew pozorom to nie takie trudne.

Zrobię to potem, jutro też jest dzień, zajmę się tym później, świat się nie zawali jeśli poczekam z tym jeszcze trochę – to tylko niektóre wymówki, które pojawiają się w głowie, gdy odkładasz coś z teraz na potem. Pierwsza rzecz, jaką należałoby się zająć aby poradzić sobie z prokrastynacją jest próba zdiagnozowania, dlaczego działasz właśnie w taki sposób.

Krok pierwszy: diagnoza

Lenistwo – pierwszy powód odkładania rzeczy na później – w żadnym przypadku nie wyczerpuje przyczyn, dla których nie zajmujemy się, tym czym powinniśmy. Jakie mogą być inne powody? W humorystycznej książeczce „The procrastinators handbook” („Podręcznik prokrastynatora”) Rita Emmet tłumaczy, że najczęstszym powodem przed wykonaniem jakiejś czynności jest strach. Może być to strach przed tym, czy dasz sobie radę z zadaniem, albo obawa przed tym, czy efekt będzie zadowalający. Być może wynika to także ze stresu – przy zbyt wielu zadaniach, wykonywanych często na ostatnią chwilę, ciężko jest skutecznie zarządzać swoim czasem i realizowanymi zadaniami. A może wiąże się to z niedostateczną asertywnością (np. zgadzaniem się na wykonanie czegoś za innych, przyjmowanie działań, na których wykonanie nie masz czasu, predyspozycji lub po prostu chęci) lub perfekcjonizmem (np. zajmujesz się jedną rzeczą tak długo, by była idealnie wykonana, że na kolejne – które przecież też musisz wykonać, w końcu jesteś profesjonalistą – po prostu nie starcza Ci już czasu). Powód prokrastynacji może być jeszcze inny – to, czym masz się zająć jest Twoim zdaniem bezcelowe lub nudne, więc tak naprawdę brakuje Ci motywacji, aby się za to zabrać.

Jakikolwiek jest powód odkładania czegoś na później – dobrze jest go sobie jasno i szczerze uświadomić, a następnie zająć się rozwiązaniem tej przyczyny. Ten krok jest prawdopodobniej najdłuższy i najtrudniejszy, ale dopiero po wykonaniu go kolejne porady odnośnie nie odkładania spraw na później mają sens.

Krok drugi: cel

Zastanów się jaki jest cel zadania, które masz wykonać. Jeśli będziesz wiedzieć, po co coś robisz oraz jaki powinien być tego efekt łatwiej będzie Ci się zaangażować w wykonanie zadania. Zdefiniowanie celu i rezultatu jest też ważne w kontekście przygotowania sobie sposobu, niezbędnych zasobów na wykonanie tego, co masz zrobić, to z kolei niweluje takie czynniki hamujące jak np. strach czy stres. Dzięki uświadomieniu sobie celowości tego, czemu poświęcasz swoją energię, umiejętności oraz czas wzrośnie też Twoja motywacja, a ponieważ jest ona podstawą skutecznego działania – nie sposób ominąć ten punkt.

Krok trzeci: zacznij

Zjedz żywą żabę każdego ranka, a w ciągu całego dnia nic gorszego cię już nie spotka – miał powiedzieć Mark Twain. Żabę można rozumieć jako to, co najtrudniejsze – niemiły problem do rozwiązania, trudną rozmowę, najnudniejsze zadanie. Jeśli zajmiesz się nim od razu, bez ociągania się, bez powtarzania sobie w głowie wymówek – w końcu je… skończysz. A uczucie ulgi i satysfakcji, plus motywacja do dalszej pracy (przecież po wykonaniu czegoś tak niemiłego wszystko inne może być już tylko łatwiejsze i ciekawsze) – bezcenne.

Krok czwarty: pisz

Lista rzeczy do zrobienia nie brzmi może ekscytująco, ale ten zdawałoby się staroświecki pomysł wciąż działa. Nieważne, czy weźmiesz kartkę na której spiszesz to, czym musisz się zająć, czy wykorzystasz jedną z wielu dostępnych aplikacji typu to do list – ważne jest, aby Twoje zadania były spisane. W ten sposób staną się bardziej materialne i trudniej będzie Ci je odkładać. Poza tym, nawet jeśli lista jest dłuuuuga to systematyczne wykreślanie z niej rzeczy, które udało Ci się wykonać może działać kojąco i motywująco.  Jedną istotną zasadą przy spisywaniu listy zadań jest dzielenie dużych działań na mniejsze, ogólnych na bardziej konkretne i szczegółowe (np. zamiast przygotować spotkanie zespołu lepiej podzielić to na etapy – zarezerwować salę i catering, przygotować agendę spotkania, rozesłać zaproszenia, przygotować prezentację itd.).

Krok piąty: skup się

W zależności od tego, jakie zdanie masz do wykonania, potrzebujesz odpowiedniej ilości czasu, energii i skupienia. W codziennym życiu, w pracy czy w domu, często trudno skoncentrować się na jednej, konkretnej rzeczy. Mimo wszystko postaraj się odciąć od otoczenia i skupić na tym, co robisz. Jeśli to możliwe wycisz telefon i powiadomienie o nowych e-mailach, przenieś się na jakiś czas do zacisznego miejsca lub załóż słuchawki, które odetną Cię od otaczającej Cię wrzawy.

Krok szósty: nagradzaj się

Nagrodą może być przerwa na kawę lub spacer, kwadrans poświęcony na przeczytanie czegoś niezwiązanego z wykonywanym zadaniem – tak naprawdę cokolwiek, co sprawi Ci przyjemność i da chwilę wytchnienia od wykonywanej pracy.

Powyższe sześć punktów z pewnością nie wyczerpuje porad, jakie można by udzielić komuś, kto chce sobie poradzić z odkładaniem zadań na jutro, niemniej fundamentem do wszystkich kolejnych. Zastosowane w praktyce są świetnym punktem wyjścia do lepszego organizowania swojego czasu i pracy, a także bycia bardziej zadowolonym z efektów tego, czym się zajmujemy.